Pacta sunt servanda #2

Zwykle ekipa remontowa to znajomi znajomego i odnośnie wszystkiego można się dogadać.  Dlaczego mielibyśmy sporządzać umowę? No właśnie dlatego, że głównie z takich relacji powstają problemy prawne. Ekipa opóźnia rozpoczęcie prac, potem przedłuża remont w nieskończoność, finalnie kładzie kafelki krzywo, a podłoga skrzypi. W poprzednim tekście wyjaśnialiśmy, na czym polega zasada pacta sunt servanda. Czas przedstawić konkrety.

Przed lekturą zachęcamy do zapoznania się z naszą poprzednią publikacją, której tekst znajduje się tutaj.


Elementy podstawowe umowy

Warunkiem odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest istnienie między stronami ważnej umowy. Pamiętajmy, że to w naszym interesie jest, aby taka umowa została sporządzona.

Obowiązująca w prawie cywilnym zasada swobody umów powoduje, że stosunek prawny można dowolnie kształtować. Umowa bezwzględnie musi zawierać kwestie podstawowe: oznaczenie stron, datę, przedmiot umowy i podpisy stron. Należy przyłożyć szczególną wagę do tego, żeby w piśmie zawrzeć również elementy takie jak:

  • miejsce i termin wykonania remontu ze szczególnym uwzględnieniem daty rozpoczęcia i przewidywanej daty zakończenia robót,
  • dokładny zakres prac (które pomieszczenia będą remontowane i w jaki sposób),
  • prawo klienta do kontroli postępu prac i jakości świadczonych usług.

Elementy dodatkowe

Poza podstawowymi mechanizmami, w umowie warto zawrzeć dodatkowe zapisy, zobowiązujące ekipę remontową do rzetelnej i terminowej pracy. Wskażmy dla przykładu dwie możliwości:

  •  w umowie można zamieścić klauzulę dotyczącą kary umownej, przewidując określoną sumę pieniężną na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania,
  • warto określić także termin gwarancji, w którym ekipa remontowa zobowiąże się do naprawy na swój koszt usterek powstałych w wyniku wadliwie przeprowadzonych prac.

Skutek? Fachowcy z większą starannością podejmą się prac mając świadomość, że ich opóźnienie obwarowano karą pieniężną, a każda nierzetelność będzie ciągnąć się za nimi przez kilka lat po wykonaniu remontu.

Po zakończeniu prac, należy zadbać także o sporządzenie protokołu odbioru mieszkania, podpisanego przez obie strony umowy. To właśnie w tym dokumencie zostaną szczegółowo zawarte wszystkie uwagi co do jakości i terminowości wykonanych prac (oczywiście pod warunkiem, że uwidoczniły się do czasu podpisywania protokołu). Wytknijmy zatem w piśmie każde opóźnienie, usterkę i wadę z pełną świadomością, że zachowanie tej procedury znacznie ułatwi późniejsze dochodzenie roszczeń wobec fachowców albo jeżeli nie uda się sprawy załatwić polubownie – przed Sądem.


Wezwanie do wykonania

Choć niewykonanie zobowiązania lub nienależyte wykonanie zobowiązania pociąga za sobą odpowiedzialność odszkodowawczą, najpierw warto zawalczyć o to, aby dokończyć remont. Dlatego zamiast bezwzględnego wkraczania na ścieżkę sądową, wezwijmy ekipę do wywiązania się z łączącej nas umowy, określając jej odpowiedni termin wykonania zobowiązania.

Powyższe oznacza, że będziemy żądać wykonania zobowiązania – zarówno w wypadku, kiedy remontu (mimo istniejącej umowy) w ogóle nie przeprowadzono, jak i wtedy, kiedy prace wykonano w sposób wadliwy. Nasze uprawnienie wynika z ogólnego przepisu dotyczącego zobowiązań w Kodeksie cywilnym, tj. art. 353 § 1, zgodnie z którym „Zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić”.

Jeżeli wezwanie takie nie przynosi rezultatu, skorzystać możemy z innych przysługujących nam roszczeń.


Wykonanie na cudzy koszt

Warto być przygotowanym także na to, że pomimo wystosowania wezwania do wykonania zobowiązania, fachowcy nie podejmą żadnych czynności.

Wówczas nic nie stoi na przeszkodzie, by wystąpić do sądu, który upoważni nas do wykonania remontu na koszt nierzetelnej ekipy remontowej – a w wypadkach nagłych nie potrzeba nawet takiego upoważnienia, aby działać na koszt fachowców. Efekt? Wykończone mieszkanie zgodnie z oczekiwaniami, a negatywne konsekwencje finansowe i marketingowe leżą po stronie winnego całego zamieszania.


Odszkodowanie

Zgodnie z ogólną regułą wyrażoną w art. 471 k.c. „Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi”.

Dlatego jeżeli niewykonanie remontu lub jego nienależyte wykonanie spowodowało szkodę po stronie klienta, niezależnie od powyższych roszczeń ma on prawo domagać się naprawienia szkody.

Odszkodowanie obejmie zarówno straty rzeczywiście poniesione (np. kiedy niewłaściwie wykonane prace hydrauliczne spowodowały zalanie mieszkania i związane z tym koszty), jak również utracone korzyści (np. kiedy wskutek wadliwego remontu klient nie może korzystać z biura, a tym samym, prowadzić działalności stanowiącej źródło dochodu rodziny). Co więcej, szkoda wyniknąć może nie tylko na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, ale także z samej zwłoki ekipy remontowej.

Pamiętajmy przy tym, że to do nas należeć będzie oszacowanie szkody i jej właściwe udokumentowanie – dlatego od początku warto gromadzić wszelkie dowody na naszą korzyść.


Zasady a rodzaj umowy

Przedstawione powyżej roszczenia przysługujące klientom na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania to zasady ogólne, wspólne wszystkim stosunkom zobowiązaniowym. Warto mieć na uwadze, że Kodeks cywilny przewiduje również szereg innych roszczeń, zależnych od rodzaju umowy.


O tym, jakie inne roszczenia przyznaje nam Kodeks cywilny, już w najbliższym artykule. Tymczasem – zachęcamy do dzielenia się wątpliwościami i zadawania pytań.

Bartłomiej Bielawski

Dodaj komentarz